Dochód pasywny i jego źródła

Dochód pasywnyPojęcie dochodu pasywnego brzmi dosyć tajemniczo i nie dla wszystkich jest całkowicie jasne, co za tym pojęciem naprawdę się kryje.

Zacznijmy więc może od wyjaśnienia samej definicji. Pasywny, to znaczy bierny, nic nieczyniący, niedziałający.

Zatem dochód pasywny jest to dochód osiągany bez aktywnej działalności podmiotu lub osoby, która ten dochód uzyskuje i jest niejako przeciwstawieniem dochodu uzyskiwanego z pracy.

Można powiedzieć, że jest to dochód uzyskiwany bez wysiłku i w zasadzie tak jest w rzeczywistości.

Historia dochodu pasywnego

Choć sformułowanie - dochód pasywny - jest używane stosunkowo od niedawna, to już nie można tego samego powiedzieć o samej instytucji, czyli o zasadzie działania czy metodzie, która sprawia, że dochód pasywny jest tym, czym jest, czyli dochodem uzyskiwanym bez nakładu pracy. Już w ubiegłych wiekach istniało pojęcie rentiera, czyli osoby, która nie utrzymywała się z własnej pracy, ale z zysków, które przynosił tej osobie posiadany kapitał.

Bardzo często nie był to kapitał wypracowany przez osobę, która czerpała zyski z jego posiadania, ale, na przykład, kapitał odziedziczony. Przy tym pod pojęciem kapitał nie należy rozumieć jedynie środków finansowych, które można było ulokować w bankach, ale wszelkie inne aktywa, które mogły przynosić dochód, jak nieruchomości, które można było wynajmować, czy gotowe biznesy, które można było wydzierżawiać. W Polsce powojennej (komunistycznej) pojęcie rentiera często mylono z rencistą, a szanse uzyskania dochodu pasywnego były bardzo ograniczone.

Różne możliwości

Dzisiaj sytuacja jest jeszcze inna. Do tradycyjnych sposobów uzyskiwania dochodu pasywnego, jak lokaty bankowe, obligacje skarbowe i korporacyjne, dywidendy z akcji czy wynajmowanie posiadanych mieszkań lub lokali użytkowych, doszły nowe możliwości, które udostępniają współczesne technologie i rozwiązania biznesowe. Wyobraźmy sobie, że ktoś, kto jest z zamiłowania finansistą prowadzi tematycznego bloga, na którym komentuje i omawia bieżącą politykę finansową państwa oraz instytucji typu banki, giełda i tym podobnych.

Jeżeli w ramach licznych programów partnerskich na stronach swojego bloga umieści reklamy któregoś z banków, to może uzyskiwać dochód związany z oglądalnością tych reklam przez czytelników. Oczywiście, jeżeli bloger zaprzestanie umieszczania na swoim blogu kolejnych artykułów, to straci czytelników, reklamy przestaną być oglądane, a w ślad za tym przestaną przynosić dochód. Czy w takim razie taką sytuację można uznać za osiąganie dochodu pasywnego? Przecież bloger wykonuje pracę polegającą na dodawaniu kolejnych wpisów na stronach bloga. Jak najbardziej można, ponieważ gdyby nie było reklam autor i tak prowadziłby swojego bloga. Blog był jego celem, a reklamy tylko korzystnym dodatkiem przynoszącym nieoczekiwane przedtem zyski.

Programy MLM

Kolejnymi polami, na których można obecnie uzyskać dochód pasywny są bardzo ostatnio popularne programy MLM (od angielskiego - multi-level marketing). W Polsce określamy je jako marketing wielopoziomowy lub marketing sieciowy. Zasady działania tego typu programów są wielu osobom znane, choćby z działalności kilku prężnych firm kosmetycznych, które rozprowadzają swoje produkty nie poprzez sieć sklepów detalicznych, ale na zasadzie sprzedaży bezpośredniej.

Konstrukcje umożliwiające uzyskanie dochodu pasywnego są tutaj bardzo proste. Każdy uczestnik programu może stworzyć własną grupę sprzedażową. Wówczas od każdego sprzedanego przez członków grupy produktu otrzymuje stosowną  i z góry określoną prowizję. W pewnym momencie może przestać sprzedawać osobiście, a przyzwoite dochody uzyskiwać dzięki sukcesom sprzedażowym stworzonej przez siebie grupy. W takim wypadku mamy do czynienia z klasycznym przykładem dochodu pasywnego.

Sposobności uzyskiwania dochodu nazywanego dochodem pasywnym jest znacznie więcej niż te, które przedstawiono w tym krótkim artykule. Wbrew popularnemu powiedzeniu pieniądze wprawdzie nie leżą, ot tak, wprost na ulicy, ale są do uzyskania w miejscach, w których się często ich w ogóle nie spodziewamy. Znalezienie takich miejsc jest znacznie łatwiejsze i o wiele bardziej prawdopodobne, niż znalezienie większej gotówki na chodniku.

Komentarze